Obserwatorzy

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Przytulisko dla chorych zwierząt

Mój chłopak Damian ma jakieś takie dziwne właściwości, że lgną do niego wszystkie chore, bezbronne, poszkodowane przez los zwierzęta. Już jako mały chłopiec ciągle przynosił do domu i opiekował się, a to zajączkiem, a to wróblem itp. Teraz wychowuje bociana Kajtusia, który wiosną 2014 roku wypadł z gniazda, więcej na ten temat co jakiś czas pisała moja mama w etykiecie bocian. 
Oto właśnie Kajtuś... 



Kilka dni temu odśnieżając wjazd zobaczył, że leży coś na drodze, podszedł, było już trochę ciemno więc musiał przyświecić latarką, zobaczył jakieś wielkie ptaszysko, myślał że to gęś. Ptak zaczął syczeć więc żył, Damian wpakował mu łeb w kieszeń, by go nie poszczypał i zaniósł szybko do domu. Tam dopiero okazało się że to młody łabędź. Po oględzinach okazało się że został postrzelony. Weterynarz po prześwietleniu potwierdził, kule przeszły przez udo i skrzydło. Dostał zastrzyki uspokajające, przeciwbólowe i porcję witamin. Na razie łabędź jest u Damiana, lekarz szukał odpowiedniego ośrodka gdzie leczą dzikie ptaki, właśnie okazało się że znalazł, jutro go tam zawożą.
Damian oczywiście zdążył już go nazwać, podejrzewam że łezkę uroni jak go będą wywozić. 
Przedstawiam Wam Franusia... jest ogromny, ten karton na którym leży ma metr na metr;)







Pozdrawiam :)

12 komentarzy :

  1. Damian ma szczęście do... skrzydlatych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany !!!!! Jezusie , no jak ja Uwielbiam ludzi, którzy ratują zwierzęta !! Matko jedyna , dziękuje Wam Kochani. Dziękuje że Twój Damian tak ratuje bezbronne stworzenia a Ty go wspierasz. Ja z moim ukochanym, tak samo jak moja Mama ratujemy zwierzęta w potrzebie. Jesteście bardzo wartościowymi ludźmi i bardzo cenię sobie takie zachowanie. Na prawdę dziękuje że jesteście :) Aż wzruszam się !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ten Twój Damian jest. Teraz nie spotyka się już młodych ludzi wrażliwych na cudzą krzywdę , zwłaszcza zwierząt. Taki chłopak to skarb. Szkoda że nie macie warunków żeby zatrzymać łabędzia, może by się zaprzyjaźnił z Kajtkiem :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Potwierdzam, do Damiana lgną wszystkie zwierzęta, chyba wyczuwają że On ich nie skrzywdzi.
    Aniu, Damian chętnie zatrzymałby łabędzia, ale lekarz powiedział o jakiś tam przepisach, że dzikich zwierząt nie można trzymać dłużej niż 12 czy 24 godziny, nie pamiętam dokładnie:(
    Kajtek zaciekawiony podglądał towarzysza, myślę że na pewno by się zaprzyjaźnili;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że zaopiekowaliscie się gąską. : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale,tak niektórzy tak mają, że przyciągają zwierzaki w potrzebie jak magnes,dobrze że łabędź trafił w dobre ręce i wielkie serce Damiana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wielki szacunek dla Damiana za troskę o zwierzęta.Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. 'Lecą' na niego :) Zdecydowanie należy się podziw za pomoc tam, gdzie większość odwróciłaby głowę w drugą stronę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To masz super chłopaka z wielkim sercem!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. To masz super chłopaka z wielkim sercem!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ dobre serce ma ten Twój Damian!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za udział w moim Kawowym Candy:) Życzę powodzenia w losowaniu:)

    OdpowiedzUsuń