Teraz i ja cierpię na ciągły brak czasu, co widać po częstotliwości postów. Z drugiej jednak strony cieszę się, bo mam w końcu pracę. Udało mi się skończyć hafcik dla chorych dzieci. Fajnie się go wyszywało, lubię takie radosne wzorki.
Pozdrawiam :)
Celinka będzie szczęśliwa, a przede wszystkim taka radosna foczka wywoła uśmiech na twarzy jakiegoś dzieciaczka;)
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienia pracy.
OdpowiedzUsuńFoczka rewelacyjna, aż mam na nią ochotę, by taką wyszyć, bo gąsieniczkę dostałam od Twojej Mamy i już dawno jest gotowa, teraz foczka by się przydała do kompletu.
Pozdrawiam.)
Piękny ten hafcik , tez lubie takie radosne wzorki i jak tylko uporam sie z moim komunjnymi kartakmi wezmę sie za podobne wzorki. Praca ważna rzecz , bez niej nie da sie funkcjonowac , treba sie tylo na nowo zorganizować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia !!
Bardzo uroczy hafcik, słodziak z tej foczki :)
OdpowiedzUsuńWitaj,mozna poprosic o przeslanie tego wzorku foczki na adres: sebastian.bocon@googlemail.com
OdpowiedzUsuńFoczka jest the best :)
urocze hafciki Andżelo !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Cudna foczka :) Haft piękny :) Na pewno będę blog ten odwiedzać :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna foka, gdzie znajdzie swoje miejsce, na poduszeczce czy też na ubranku :) ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Na poduszeczce :)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Andżelika cudowna praca:) Tak mnie nią zainspirowałaś że chyba sobie wydziergam foczkę :) Pozdrawiam serdecznie i zyczę miłej niedzieli!!!
OdpowiedzUsuń