Obserwatorzy

poniedziałek, 10 lutego 2014

Serce i majteczki

Dawno mnie tu nie było oj dawno, ale przyznam się - ogarnął mnie leń. Na szczęście nie był to leń robótkowy, coś tam robiłam, ale na 100% wykończona jest jedna rzecz, więc ją pokazuję. Zachwycił mnie taki kurs u Isskaa Iza na wiklinowe serducho... oto moja wersja.


Różyczki robione przez moją mamę, ja jeszcze nie opanowałam tej techniki.

A teraz chcę się podzielić z Wami moją wielką radością. Dziś dostałam nieziemsko piękną przesyłkę od ASI :) Zobaczcie na Jej bloga - jakie cudowności tworzy ta zdolna osóbka! Mam już od Niej mnóstwo prezentów, a dziś dostałam... 



Oglądając zdjęcia nie miałam pojęcia, że są tak milusie, mięciusie, aż chce się ja nosić he he. 
Bardzo, bardzo dziękuję!!! Jestem przeszczęśliwa i obiecuję że będę robiła wszystko, by jak najczęściej zatrzymywała mnie policja... przecież takie cuda powinno się promować. ;)

Na koniec chcę Wam przedstawić mojego psiaczka, niby już duży, ale ma dopiero 4 miesiące. To synek bernardynki i prawdopodobnie amstaffa, jest bardzo łagodny, więc możemy przypuszczać, że charakter ma po mamusi. Oto mój kochany Fado




Dziękuję za przemiłe komentarze i pozdrawiam:):):)